Tuesday, September 25, 2012

ilustrowanie

Dziś zatem startujemy z ilustracjami. 
Coby Was nie przytoczyć ogromem obrazków pominę szkice robocze (choć to one są zazwyczaj najciekawsze:) i pokażę efekty końcowe. Też nie wszystkie na raz, bo inaczej Was zamęczę.
Ilustrowanie na zamówenie ma to do siebie, że jest bardzo trudne (przynajmniej dla mnie). Czytając tekst, w głowie powstaje wizja, bohater nabiera kształtów, okolica kolorów. Fajne to jest. Problem pojawia się wtedy, gdy przychodzi do konfrontacji moich wizji, kształtów i kolorów, z wizjami autora i wydawcy. Nie jest łatwo pogodzić wszystko na kawałku papieru. A jeśli pomysły wykluczają się to już zupełnie kiepsko....wygrywa mocniejszy w słowa i argumenty (jakie są to argumenty, dopowiedzcie sobie sami:)
Szczerze- współpraca nie była łatwa. Nie udało mi się przekonać autora do wszystkich moich pomysłów. Bo ja jestem jednak przeciwniczką ilusracji a al Disney, które pokazują wszystko i nie pozostawiają miejsca na wyobraźnie. Nie lubię ilustracji, które traktują czytelników jakby mieli nidorozwiniętą wyobraźnię i które wręcz krzyczą: "nie umiesz sobie tego wyobrazić! to wyglądało TAK i tylko TAK!"
Zaproponowałam ilustracje pozostawiające dużo miejsca dla czytelnika i dla jego fantazji. Nie wszytskie zostały zaakcepotowane. Pokażę Wam wszystkie i te "moje", i te które są dużym kompromisem. 
Smacznego!


Torej, danes smo začeli z ilustracijami.
Da Vas ne "ubijem" z količino slik, ne bom tukaj pokazala škicov (čeprav so ponavadi najbolj zanimive :) ampak bodo samo končni rezultati. Ne vse naenkrat, ker drugače se boste mučili. 
Delo po naročilu ni lahko (vsaj zame). Ko berem besedilo, na enkratt v moji glavi nastane lik dobi svojo obliko, okolje barve. Super to je. Problem nastane, ko gre za soočanje moje vizije oblik in barv, z vizijami avtorja in založnika. To ni tako enostavno uskladiti vse na papirju. In če ste ideje izključujejo zmagala bo tista ki ima močnejše argumente (to pomeni naročnik:)
Resnično, sodelovanje ni lahko. Sem nasprotnik slikic a la Disney, takšnih, ki pokažejo vse in ne pustijo več prostora za domišljijo. Ne maram ilustracij ki so "polne" ( in popolne).
Ilustracije ki sem jih predlagala puščale so veliko "manevrskega prostora" za bralca in za njegovo fantazijo. Ni vse so bile sprejete. Pokazal vam bom vse - in tiste "moje", in tiste, ki so velik kompromis.
Dober tek!




2 comments:

I will be glad to read your comment :)