Anioł struś ma swoją historię.
Mój (i nie tylko mój) angielski przyjaciel Richard mieszkając 10 lat w Polsce doskonale nauczył się naszego języka. Miał przy tym niezwykle dużo radości, a w dodaku swoją polszczyzną uszczęśliwiał ludzi dookoła. Prawie codziennie wynajdywał w słowniku jakieś nowe słówka albo odkrywał swoje własne, jeszcze nieistniejące:) Pewnego dnia bardzo szczęśliwy powiadomił nas, że nareszcie usłyszał różnicę między "stróż" a "struś" i w końcu będzie miał anioła stróża, a nie anioła strusia :-)
No comments:
Post a Comment
I will be glad to read your comment :)