Friday, June 3, 2011

Ulewy krótkie lecz bardzo obfite.

Odpowiadając na liczne pytania:
Nie, nie zapomniałam o Was. Nie, nie zapomniałam o istnieniu farb i pędzli. Nie, nie straciłam zapału, entuzjazmu ani pomysłów. Tak, cierpię na chroniczny brak czasu. Tak, coś kombinuję i przygotowuję, ale co i jak, o tym więcej napiszę już wktótce :-)
Tymczasem w Kocevju pada. Leje jak z cebra. Ulewy krótkie lecz nagłe, zaskakujące i bardzo, bardzo obfite...

2 comments:

I will be glad to read your comment :)